Archiwum !

Archiwum zawiera wszystkie artykuły do dnia 31.12.2018 roku.


W sobotnie południe Orlik rocz. 2008 udał się na ul. Powstańców by rozegrać spotkanie ze Skrą I Częstochowa. Śmiało można powiedzieć, że nie był to dzień „pomarańczowych”. Chaos i niedokładność, mała skuteczność pod bramką przeciwnika i małe zaangażowanie w grę. Dominacja przeciwnika była przez cały mecz i zwycięstwo gospodarzy jest jak najbardziej słuszne. Z każdą minutą wysoka temperatura dawała się we znaki co przy 8 zawodnikach jest na pewno wartością ujemną. Takie porażki są niewątpliwie próbą charakteru i doświadczeniem z którego wniosek jest taki, że tylko dzięki ciężkiej pracy można równać się z najlepszymi.

 

 

 

Skra I Częstochowa 28 – 0 Orlik Blachownia

 

Skład drużyny:

  1. Jacek Pawlikowski (br)
  2. Maciej Kasprzyk (kpt)
  3. Dawid Toll
  4. Bartosz Kobiela
  5. Alex Walaszczyk
  6. Filip Krysiak
  7. Julia Jaworska
  8. Bartosz Maszewski

 

 

 

 

W środę podopieczni tr. Nowiszewskiego grali zaległy mecz z Polonią-Unią Widzów. Mecz od początku był wyrównany, jedna i druga strona tworzyła sobie sytuacje podbramkowe co mogło się podobać. Orlik starał się rozgrywać akcje od bramki i często wychodziło to dobrze. W porównaniu do ostatniego meczu Orliki miały większą wolę walki, drużyna nie odstawiała nogi i walczyła o każdy metr boiska, co jest podstawą do uprawiania sportu czyli chęć i pasja. Goście dysponowali kilkoma dobrymi indywidualnościami i to one przeważyły o końcowym wyniku. Cieszy fakt, że drużyna szybko zapomina o poprzednim meczu i stara się poprawić, co świadczy o charakterze drużyny. Przed rocznikiem 2008 ostatni mecz w środę gdzie podejmie przy ulicy Sienkiewicza 8 Pogoń Kamyk



Orlik Blachownia 3 – 9 Polonia-Unia Widzów

 

Skład drużyny:

  1. Jacek Pawlikowski (br)
  2. Kamil Bochenek (kpt)(1 bramka)
  3. Bartosz Kobiela
  4. Alex Walaszczyk
  5. Dawid Toll
  6. Maciej Kasprzyk
  7. Bartosz Maszewski
  8. Wojciech Seta
  9. Julia Jaworska
  10. Filip Krysiak

 

 

Pierwsza drużyna Orlika udała się do Miedźna na mecz z tamtejszym Gromem. Po poprzednim pechowo zremisowanym meczu z Cykarzewem ambicje „pomarańczowych” były mocno podrażnione. Początek meczu to pełna kontrola meczu przez Orlika. Atak pozycyjny był bardzo dokładnie i spokojnie budowany, często środkową strefą boiska. Kontry przeciwnika były sporadyczne, zazwyczaj po indywidualnych rajdach. Po przerwie do gry wdarł się chaos i akcje nie były już tak efektowne a co najważniejsze nie były również efektywne. Orlik przeważnie nie tworzył przewagi na połowie przeciwnika, więc akcje podbramkowe tworzyły się dzięki długim piłkom na skrzydła. Ten stan rzeczy spowodował, że po jednej z akcji gospodarzy po strzale z 16 metra bramkę z siatki wyciągał nominalny obrońca Aleschenko. Nie udało się zmienić wyniku i Orlik przegrywa 1-0. Pomimo porażki są pozytywy, szczególnie jeśli chodzi o kontrolę ataku pozycyjnego. Przed seniorami ostatni mecz ligowy, gdzie podejmie przy ul. Sportowej Liswartę Krzepice.