Dużą niespodzianka zakończyło się spotkanie młodzików Orlika Blachownia z Polonią Poraj. Nasi chłopcy przegrali 0:1.

Od początku spotkania Orlik przejął inicjatywę, która z upływającymi minutami była co raz większa, a w drugiej połowie nasza drużyna praktycznie przebywała cały czas na połowie rywala. Jednak to zespół Polonii cieszył się ze zdobycia trzech punktów i zwycięstwa 1:0. Jedyna bramka padła po rzucie rożnym i bramce samobójczej naszego bramkarza, który wrzucił sobie do bramki przy próbie łapania piłki lecącej wzdłuż linii bramkowej. Była 10' meczu. Było to spotkanie niewykorzystanych sytuacji, bo akcji po których mogła paść bramka dla Orlika było bez liku. Sam Kasprzyk miał przynajmniej siedem okazji, Lankamer trzy, Janik trzy, Pawlak, Lipnicki itd. Orlik wykonywał bardzo dużo rzutów rożnych po których kotłowało się na przedpolu bramkowym gości. Brakowało jednak wykończenia akcji i może szczęścia. Przewaga Orlika była przygniatająca. Młodzi zawodnicy z Poraja ograniczali się do kontrataków. Nie można odmówić naszej młodzieży walki i chęci wygranej, zabrakło może większego doświadczenia w grze. Praktycznie cały czas zmuszeni byli grać atakiem pozycyjnym. Szkoda przegranej i straty punktów. Będzie to jednak dobra szkoła dla naszych chłopców.

Orlik Blachownia - Polonia Poraj   0:1  (0:1)

0:1 - 10'

Skład Orlika: Wilk Matteo, Godlewski Konrad, Lankamer Paweł, Lipnicki Jakub, Trzepizur Kacper, Janik Adam, Kosiński Kacper, Pawlak Kacper, Kasprzyk Maciej, Musiał Marcel, Chabrowski Piotr,

Trener: Lankamer Piotr