Przegrana młodzików z Rakowem

W meczu VIII kolejki młodzików D2 ulegamy na własnym boisku zespołowi Rakowa Częstochowa 2:9. Jeśli chodzi o nasz zespół to miał on dwie twarze. W pierwszej połowie i trzeba to powiedzieć wprost i dosadnie chłopcy zagrali fatalnie. Wyszli na mecz bez żadnej pasji, zaangażowania, bez chęci podjęcia rękawic. W ten sposób nie można wyjść na mecz z żadnym przeciwnikiem, a co dopiero z Rakowem, który przez to wręcz nas zdemolował. I choć nie ujmujemy absolutnie zespołowi Rakowa, bo jest to zdecydowanie najlepsza drużyna w tej lidze, to jednak uczciwie trzeba przyznać, że nie mieli zbytnio trudnego zadania. Jednak po poważnej rozmowie w przerwie między chłopakami a trenerem, ale także chłopakami między sobą na drugą połowę nasza drużyna wyszła zupełnie odmieniona. Efektem tego była dużo lepsza gra w obronie oraz strzelone dwie bramki. Mecz ten pokazał, że w piłce zmienia się wiele: ustawienia, formacje, filozofię, metody. Ale jedno w piłce od wielu lat się nie zmienia i nigdy nie zmieni. W piłce nożnej trzeba biegać, niby proste i logiczne, a nam tego w pierwszej połowie zabrakło. Jednak druga połowa pokazała, że w chłopcach drzemie potencjał i przy odpowiedniej i ciężkiej pracy będzie tylko lepiej. Przed nami kolejne ligowe emocję, już w przyszłą środę,znów na naszym boisku podejmiemy Ajaks Częstochowa.

 

Orlik Blachownia - Raków Częstochowa 2:9

 

Skład Orlika:

Majcherczyk Emil, Kusiński Bartosz, Pasieka Łukasz, Pawlikowski Paweł, Ścisłowski Mikołaj, Brymora Borys, Stobrawa Aleksander, Haładaj Szymon, Pawlak Oskar, Kmieć Bartosz, Jafra Bartłomiej

Trener: Szczypiór Przemysław